My się zimy nie boimy… do czasu. Jak przeżyć zimę, a raczej jak podejść do niej właściwie? To nie taka zła pora roku, trzeba tylko dobrze do tego podejść

My się zimy nie obawiamy…najczęściej w porze letniej. Tak można mówić, gdy jest ciepło, a my rozmarzeni chodzimy sobie ubrani lekko. Zima wydaje się wtedy dalekim koszmarem, któremu można pogrozić palcem. O tak, my się Ciebie nie obawiamy, myślimy, ponieważ wiemy, że nie ma możliwości, ażeby nam coś zrobiła. No ale co się odwlecze, to… I kiedy kończy się sierpień czujemy pierwsze oznaki zbliżającego się koszmaru. We wrześniu potrafi być jeszcze ciepło, lecz później to już… no wiadomo.

kurtki na zimę

Wyciągamy z szafy potrzebną broń w boju z nadciągającym koszmarem: kurtkę puchową (patrz: ), szalik, rękawiczki, czapkę, sięgamy po zimowe obuwie… I zaczynamy tak (sklep kosmetyczny – przejdź) chodzić, starać się zaadoptować do nowych warunków, jakie właściwie co roku są jakby nowe, chociaż dobrze poznane. Ciężko się bowiem zaadoptować do takich zmian temperatury, jeszcze w sumie nie tak dawno narzekaliśmy na upał, aktualnie robi się coraz zimniej. No ale zima nie jest wcale mroźna i śnieżna, jest za to wietrzna i deszczowa, to akurat Ciebie nie cieszy, ponieważ zima powinna być zimą, bez względu na to, jaka jest, nigdy nie będzie choć trochę bardziej wiosenna.

Ale właściwie było i tak w historii, iż kilka dni w okresie zimowym bardziej przypominało okres wiosenny niż okres zimowy, czy choćby okres jesienny, lecz trwa to bardzo krótko, iż ciężko potraktować taki „bonus” jako panaceum na zimową chorobę. Wiele osób zamiast takich rewelacji czy jesieni w zimie, naprawdę już woli, ażeby jak była zima to normalna zima. Nie muszą nas męczyć syberyjskie fale mrozów czy śnieżyce z prawdziwego zdarzenia, po prostu jak okres zimowy to śnieg. Po prostu niektórzy wierzą, że jeśli zima będzie ciepła to lato może być zimne lub pozostałe pory roku oszaleją. Jest w tym jakieś zagrożenie, ale nie zawsze występuje bezpośredni związek między tego typu anomaliami.

zima

Autor: Travis Swan
Źródło: http://www.flickr.com

Trzeba też przyznać, iż chociaż wiele osób nie lubi zimy, to marzy, by choć święta Bożego Narodzenia były prawdziwie zimowe. Z czego to wynika? Pewnie z dzieciństwa, z opowieści i z filmów, w których te święta zawsze są pełne śniegu. Spójrzmy choćby na „Kevina samego w domu”, wielce kultowy film w naszych świątecznych domach. Wiadomo, jest tam dużo śniegu, jest zima z prawdziwego zdarzenia, co prawda, nie ma Kevina bliskich, lecz aura jest tak wyśmienita, że możemy to zaakceptować. No więc jak zima to strach, lecz białe święta już tak. Chyba trochę nie wiemy, czego tak naprawdę pragniemy.